Kochani, wiecie co sobie dzisiaj jeszcze bardziej uświadomiłam gdy mieszaliśmy zioła? Nie może być mowy o jednej uniwersalnej recepcie dla wszystkich, gdyż jeden lubi rumianek, inny miętę czy płatki róży, a jeszcze inny te trzy. Ale najważniejsze zawsze pozostaje to, że robiliśmy to RAZEM i to sprawiło, że unosił się niesamowity zapach, aromat, który ma na imię RADOŚĆ. Takiego „odurzenia” wszystkim życzę.😁🤣🙃 – to jest komentarz do warsztatów sensorycznych z aromaterapii pt. Magia Pienińskich Ziół, które odbyły się 19 listopada w Muzeum Pienińskie im J. Szalaya z udziałem naszych podopiecznych.